Emancypacja pracowników. Dlaczego spaliliśmy karty zakładowe?
Wynaleźlismy samoloty, byliśmy na księżycu, każdy z nas widział panoramę Marsa zrobioną na miejscu.
Mogło by się wydawać, że co się miało stać, już się stało. Niekoniecznie.
Jesteśmy świadkami nowej rewolucji, niekoniecznie mniejszej od Rewolucji Przemysłowej dziewiętnastego wieku. Rola pracownika
w firmie się zmienia. Standardowy model wyrobnika z młotkiem, w którego próbował nas wcisnąć system edukacji,
w dzisiejszej globalnej wiosce traci rację bytu.
Jak może wyglądać nowy typ firmy, w którym pracownik jest czynnikiem twórczym, a nie "resourcem"? Jak poradzić sobie
z zarządzaniem takim zespołem? Czy tradycyjna rola "leadera" ciągle ma sens?
Sam tego nie wiem :-). Może razem odpowiemy jakoś na te pytania.
